Czy Sonia zacznie płakać, kiedy sięgnę po kubek aby zaparzyć sobie kawę?
Nie, zaczeka. Przecież powinienem mieć możliwość spożywania gorących napojów.
Czy Mała zacznie płakać, kiedy włączę czajnik z wodą?
Nie, zaczeka. Przecież jego szum ukoi ją do snu.
Czy Słoninka zacznie płakać, kiedy po zalaniu kawy, wsypaniu doń cukru oraz dolaniu mleka, zacznę cicho mieszać?
Nie, zaczeka. Przecież dzwoneczki uderzeń łyżki o ściany kubka wywołają uśmiech na jej twarzy.
Czy Dziewczyna zacznie płakać? - zastanawiam się, czując wypełniającą nozdrza woń aromatycznego napoju.
Tak. Właśnie teraz.
1 komentarz:
U mnie to sie rozszerza na pójście do toalety...niestety.
Prześlij komentarz