Tchnąłem ducha przez opuszki palców. Powstał, rozejrzał się i splunął. Zrzucił strzępki kodu z ramienia. Stoi. Taki mały Typer Shark ;-) Jak go wykorzystam - nie wiem.
Już go jednak pulubiłem.
29.07.2006
Potańcówka: odsłona trzecia
W opinii tych, którzy byli świadkami kolejnych spektakli: najlepsza :-)
I ja tam byłem... miodu nie było, ale tańczyłem. A kto nie widział niechaj żałuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz