Tchnąłem ducha przez opuszki palców. Powstał, rozejrzał się i splunął. Zrzucił strzępki kodu z ramienia. Stoi. Taki mały Typer Shark ;-) Jak go wykorzystam - nie wiem. Już go jednak pulubiłem.
28.04.2009
Another one bites the dust
Zapraszam.
Galeria
27.04.2009
Srebrny gronostaj
W świecie zalanym falą ciumkania
Na znak prostestu przeciwko jąćkom, ipkom i glubaskom
Spłodziłem krótki czterowiersz:
Tempo: prestissimo al'dente
Melodia: bliżej ludowo nieokreślona
Mały gronostaj gruby jest
Na jego grzebicie srebrny jeż
Gryzie on kurki, gryzie tak
Aż lecą piórka i pada strach
W celu zwiększenia efektu zaleca się dublowanie zrereręcenia.
Mały grronostaj grruby jest
Na jego grzebiecie srrrebrny jeż
Grrryzie on kurki, grrrryzie tak
Aż lecą piórrka i pada strrrrrrrach.
(Zakończenie w tempie... coś pomiędzy largo a grave)
20.04.2009
Jeżobiegi
Dziś okazało się, że jeden z nich jest albo palaczem albo zagorzałym przeciwnikiem palenia po zmroku.
Stanąłem na balkonie obserwując jeżodrept z jednego końca placu na drugi. Wsunąłem papierosa do ust.
Metaliczny zippodźwięk kliknął w ciszy.
Jeż się zatrzymał. Spojrzał w moim kierunku. Fuknął coś cicho pod nosem. Co? Nie wiem.
Zawstydzony przysiadłem. Pojeżoszusował dalej.
Jeże lubią biegać w ciszy.
19.04.2009
11.04.2009
5.04.2009
Pokażcie mi swoje liście
Show me your leafs
Originally uploaded by marcin.wisnios
Dziś na Mokotowie odbył się coroczny marsz miłośników suszu i kolekcjonerów liści.
Największe okazy prezentowali zbieracze z całej dzielnicy.
Na pobliskiej połaci zieleni, przy zbiegu ul. Domaniewskiej i Abramowskiego, zapaleni hobbyści mogli wysłuchać, przygotowanych specjalnie na tę okazję wykładów. Swoje utwory prezentowała również zaprzyjaźniona grupa seniorów - Wibratton.
Nad porządkiem czuwał dzielny radiowóz marki VW oraz jego nie mniej dzielna załoga.
4.04.2009
It's a kind of magic
IMG_8042
Originally uploaded by marcin.wisnios
Długo nie mogłem się zdecydować czy i które ze zdjęć Soni chciałbym pokazać szerszemu audytorium. Zdjęć jest już grubo ponad tysiąc. Każde (prawie) inne. Tak, wiem. Są całe serie zdjęć, na których tylko my jesteśmy w stanie szybko wskazać różnice - mały grymas, mrugnięcie powieki, lekka linia uśmiechu.
Dla osób z zewnątrz to kelejne dziecko i jego nienormalni ze szczęścia rodzice. Niech tak pozostanie.
Wracając do zdjęcia - myślę, że to właśnie na nie czekałem.