27.11.2009

Na linii 26

Spod ramienia

Drrr...Drrr...Drrr...Drrr...
Kobieta Spodramienna: Hej. Tak, już wracam do domu.
KS: Co byś zjadła?
KS: Dobrze, kupię ci rogala z czekoladą.
KS: Co?
KS: Tak, dwa kupię.
KS: No i po co do niej idziesz?
KS: No i co z tego, że ma dwadzieścia lat, jak robi takie błędy ortograficzne.
KS: Jak się ma dwadzieścia lat to się już nie ma dysleksji...


Zza pleców

Panicz Zapleczasty: No... no... no trzeba coś kupić.
PZ: Są takie zestawy Niwea.
PZ: Nie, to są podróbki, pisze nawet MADE IN Sochaczew.
PZ: No tańsze, normalnie to dwadzieścia trzy złote. Te po piętnaście...

13.11.2009

Vader has left the building

Po 42 dniach, chwilach zwątpienia i łez, w nocnej ciszy mieszkania, pomiędzy kojcem a łóżkiem, o godzinie 22:22 - pokonałem Vadera... ekhm... Wadera... ekhm... a dokładniej jego aerobową (aerobiczną?) szóstkę.

W końcu mogę sobie ustawić jakiś ludzki status na google talku.

Koniec odliczania.

Freeeeeedom!!

Bohaterskie Hufce Pracy

Ze szkolenia można wynieść:
a) wiedzę
b) senność
c) przekąski
d) melanż w/w

Ja skupiłem się na mieszaninie osobistych uwag trenera, tudzież jego swobodnej interpretacji przepisów BHP.
Pozwoliłem sobie jedynie wprowadzić pewną systematykę.
Bez okrasy moich własnych komentarzy, suche fakty prezentują się następująco.

Zaskakujące
- Stosunek o pracę wygasa z dniem śmierci pracownika
- Wyróżniamy wieszaki typu kołkowego
- Mężczyźni się mniej brudzą, więc potrzebują mniej umywalek
- Już nikt nie myje nóg, i nie pije z bidetu

Specjalne
- Pracodawca może powołać odpowiednią grupę w celu komisyjnego zniszczenia okularów pracownika (korekcyjnych)

Zawoal(k)owane
- Prowadzący leżał w gabinecie lekarskim "z przyrządami dla pań", mimo iż miał wszystko "z tymi sprawami" OK
- W celu zaznaczenia swojej obecności w toalecie mężczyzna wieszał swój pas na drzwiach; bywały chwile kiedy wisiały dwa
- Jednym z zagrożeń na stanowisku (żonatego) inspektora BHP bywa testowanie miejsca leżącego dla kobiet w ciąży, w towarzystwie "wartej grzechu" przełożonej

10.11.2009

Biedroneczki są w kreseczki

... a mój blog - jak widać - late 50's.

6.11.2009

1410 - Pamiętamy

Moja zdolność nawiązywania zaskakujących połączeń neuronowych zaczyna być już w rodzinie przysłowiowa.
I tak jak w przypadku (przy)ciętej riposty bywa atutem, tak w przypadku werbalizacji skrótów myślowych - nie zawsze.
Kolejny twór zaatakował wraz z załamaniem pogody. A dokładniej w chwili podjęcia zdrowotnych działań prewencyjnych. Wraz z pierwszą kapsułką tranu. Z rekina... grunwaldzkiego.