28.09.2008

Zestrzelić kozę

Na 'gazecie' rozgorzała dyskusja. Czy rząd powinien mieć możliwość podjęcia decyzji o zestrzeleniu pasażerskiego samolotu, w sytuacji użycia go jako weapon o mass destruction?

Wojna na moje i mojsze racje.

Skąd wiemy czy stado kóz w ładowni to ucharakteryzowany materiał C4 czy po prostu stado kóz w ładowni?

Załóżmy, że jest to wyjątkowo wiarygodna charakteryzja - meeczenie, wypełnione ciepłym mlekiem nabrzmiałe wymiona, trykanie rogami o poszycie kadłuba.

Kto znajdzie czas aby gładząc się po brodzie zapytać: "Kozioł powiadasz?"
Kto wyczuje subtelny smak heksahydro-1,3,5-trinitro-1,3,5-triazyny w mlecznym substytucie?

A kiedy wypełnią się dni, uczniak sparafrazuje słowa poety:

Nam strzelać do kóz kazano, wstąpiłem na działo*
I spojrzałem na pole**; nie strzelę... wymię wymiętolę


* - zaszłość historyczna (czyt. chwyciłem za klamkę)
** - krakowskie uproszczenie rzeczywistości (czyt. na dwór, na zewnątrz)

27.09.2008

Beware of the foxy madness


Beware of the foxy madness
Originally uploaded by marcin.wisnios

Trzy buty

Leżały na trawie
Lewy, środkowy i prawy
Obcego złupili dziś w centrum Warszawy

24.09.2008

Tower 2

Rosną wieże, rosną, z przemoczonej cegły...

Evil Elvis przedstawia kolejny ambient, fragment poniedziałkowej próby (sił).

Sala zaczyna przeciekać.
Chłód odwrażliwia palce.
Pragnienie poczucia ciepła rozbudza wyobraźnię.

Zapraszam do słuchania.

18.09.2008

Tower

Kolejne nagranie ze stajni Złego Elvisa, od wczoraj dostępne na stronie myspace (link po prawej).

Mój ulubiony fragment... począwszy od 8 minuty nagrania; egoistyczne ucho.
Improwizacja na hi-hat, ride i puste statywy.

13.09.2008

Kiosk Ruchu dla zdrowia psychicznego

Ja: Dzień dobry, poproszę bilet dobowy.
Sprzedawczyni: Ulgowy?
Ja: Nie, normalny.
S: Normalność... kosztuje dziewięć złotych.

Czyżby emerytowana finansistka-psychiatra? A może kobieta uznała, że powinienem zainwestować w siebie? Tak czy owak - nie jest to wygórowana cena.

8.09.2008

Lewatywa

Są ludzie, którzy nie powinni rozpoczynać pracy bez lewatywy z melisy... z paroma kroplami nerwosolu - dla świeżości umysłu oraz odbytu.

2.09.2008

Sentymentalizm hutnika

Nawet nie zauważyłem. W poniedziałek stuknęło dwa lata w fabryce między hałdami.
Nie było cukierków... będzie film.
Odgrzebał się sam... wewnętrzną grą w skojarzenia. Butcher - badger.

Wstajemy od kompa. I zaczynamy przysiady: "badger, badger, badger..."