28.09.2008

Zestrzelić kozę

Na 'gazecie' rozgorzała dyskusja. Czy rząd powinien mieć możliwość podjęcia decyzji o zestrzeleniu pasażerskiego samolotu, w sytuacji użycia go jako weapon o mass destruction?

Wojna na moje i mojsze racje.

Skąd wiemy czy stado kóz w ładowni to ucharakteryzowany materiał C4 czy po prostu stado kóz w ładowni?

Załóżmy, że jest to wyjątkowo wiarygodna charakteryzja - meeczenie, wypełnione ciepłym mlekiem nabrzmiałe wymiona, trykanie rogami o poszycie kadłuba.

Kto znajdzie czas aby gładząc się po brodzie zapytać: "Kozioł powiadasz?"
Kto wyczuje subtelny smak heksahydro-1,3,5-trinitro-1,3,5-triazyny w mlecznym substytucie?

A kiedy wypełnią się dni, uczniak sparafrazuje słowa poety:

Nam strzelać do kóz kazano, wstąpiłem na działo*
I spojrzałem na pole**; nie strzelę... wymię wymiętolę


* - zaszłość historyczna (czyt. chwyciłem za klamkę)
** - krakowskie uproszczenie rzeczywistości (czyt. na dwór, na zewnątrz)

Brak komentarzy: