22.11.2008

...takie słyszy się rozmowy

Kupująca (kobieta ok. 50-tki): Przepraszam, czy mógłby Pan sprawdzić czy ten pojemnik nie został wyprodukowany w Chinach?

Sprzedawca (mężczyzna ok. 25 lat): Mhm...

Pół koleki oczekuje w napięciu na rezultat śledztwa.
Kupująca przyozdabia twarz uśmiechem. Wstydliwym uśmiechem aktora monodramu.
Jest jednak coś w jej oczach, na skupionej, lekko rozpromienionej twarzy. Siła. Siła i pewność własnych przekonań.

Czekamy.

S: Nic tu nie ma.

Porażka? Jak wiemy - jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o Chiny.
Wygładzające się rysy sprzedawcy zapalają kaganek nadziei.

S: Mam! Niemieckie... Made in Hungary - Wprodukowano w Niemczech.


Chciałem coś powiedzieć... słów zabrakło.


K: To chyba węgierskie?

S: Może i węgierskie... i tak trzeba wyparzyć.


Chciałem coś powiedzieć... słów już dawno nie było.

Brak komentarzy: