23.04.2007

JP twist 2 open

[...]
Znów zatęchły przedział. I ona. Wsiadła ostatnia, ale jakby od zawsze tu była.
"Czy to pociąg do Kalisza?" - zapytała szeptem siedzącego po jej prawicy mężczyznę.
Skinął głową, nie przerywając lektury kolorowego tygodnika. Udało mu się. Mniej szczęścia ma siedzący naprzeciw Pelargonii. Nie czyta! (Może nawet potrafi?).
"Chce Pan zobaczyć Ojca Świętego kiedy był mały?" - zagaduje Pela. Chłopak obiega wzrokiem współpasażerów, którzy nagle odnaleźli ten najciekawszy fragment swych lektur.
"Tak" - z lekko głupawym uśmiechem odpowiada, wiedząc, że to walka oddana. Pela pochyla się i z przepastnej uszatej torby wyciąga słoik. Zamieramy... to tylko obiad.

Brak komentarzy: