31.07.2008

Córeczka

Nie ma sensu długie wymyślanie tytułu. Nie ma sensu poszukiwania odpowiednich słów. Nie ma sensu milczenie, kiedy chce się krzyczeć ze szczęścia - "Będziemy mieli córeczkę!!"

Zakłady bukmacherskie na korzyść chłopca. Anka aż zacierała ręce na samą myśl wymyślnej kolacji, która była stawką w tej rozgrywce. Wygrałem. To jednak nie ze względu na dobrze wypieczonego steka pojawiły się w oczach łzy. To co kiedyś nazywałem wzruszeniem jest mała namiastką uczucia, które towarzyszy tej chwili.

Jesteśmy w połowie drogi. Początek piątego miesiąca. Czekanie ma już jednak imię... Sonia.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

No i pięknie.

Ale jakie będzie miała włosy?
Kręcone, czy proste?

Pytanko na zakład rewanżowy. B-)

Anonimowy pisze...

Trzymam za waszą trójkę kciuki. Bądźcie dzielni, bo najpiękniejsze, najsłodsze, najstraszniejsze, najwspanialsze, radosne, męczące i wspaniałe jeszcze przed Wami. No i jeszcze troszkę i będzie po dziewczynach widać :D

Magdalena pisze...

Brak slow...

Wielkie tulenie!