16.10.2007

Będę wielki

... a decyzje moje mądre.

Tak wyglądają prawdziwie dobre szkolenia dla działu wsparcia. Mija drugi dzień. Wciąż nie wiem jak wyglądają aplikacje, które mam supportować. Wciąż nie ukończyłem instalacji podstawowych elementów. Kiedy już prawie to zrobiłem, okazało się że opcja, podana przez prowadzącego jako "niewspierana", i którą oczywiście zastąpiłem zdroworozsądkowo opcją wspieraną, jest WYMAGANA aby ukończyć instalację. Nie rozumiecie - nic nie szkodzi. Czujecie przynajmniej część mojej irytacji. Człowiek błyskawicznie uczy się języka kiedy ktoś go wkurwi. Od razu znajdują się odpowiednie słowa. Prowadzący wzrusza tylko ramionami i z uroczym uśmiechem stwierdza: "Keep trying", "Do you hate it as much as I can?".
Dlatego warto inwestować w siebie. Kiedy już zdobędę wiarę, że potrafię naprawiać coś, co podobno istnieje, czego nigdy nie widziałem, spokój i siła mojego umysłu spowodują, równe buddyjskiemu, zespolenie z naturą kosmicznego chaosu.

Krótki wpis; odzyskuję spokój. Może jednak uśmiechnę się do zalanego łzami prowadzącego. Pocieszę go. Poklepię po ramieniu. "Wstań. Przestań płakać. Nie będę już krzyczał".

Przyznałem się do słabości. Jestem wielki.

Brak komentarzy: